niedziela, 27 marca 2016

TROON // Szkocja - Wielkanoc

Takiego super expresu jeszcze chyba nigdy nie mieliśmy. Kawa, śniadanie, leniwe plany co począć z dzisiejszym dniem, który o dziwo okazał sie być bardziej słoneczny, niż najbardziej wytrawni meteorologowie mogli przypuszczać.
Popatrzyliśmy za okno, od niechcenia rzuciliśmy hasło 'morze', Spakowaliśmy torbę wymiatając do niej zawartość lodówki i torby fotograficznej i godzinę później byliśmy już przy Central Station moknąć niemiłosiernie w spontanicznej szkockiej ulewie. Rok temu pewnie od razu by to nas zniechęciło, ale dziś... doświadczeni, oswojeni z moknięciem parliśmy przed siebie.
Znamy już dobrze Ayr więc wybraliśmy okoliczną miejscowość - TROON
Prawdę powiedziawszy faaajna to miejscowość, zaskakująca. Bardzo dobre połączenie z Glasgow pociągiem (ok 30-40min), blisko nad morze od stacji i różnorodność terenu przekonują mnie do tego aby wrócić tam w sezonie letnim i jeszcze trochę poodkrywać.

Nie będę przedłużać. Foty poniżej. Chyba najlepsza Wielkanoc w naszym życiu, bolą nogi, a nie brzuchy, włosy pachną wiatrem, skóra słona od fal... BOSKO!



















































































2 komentarze: