środa, 31 grudnia 2014

Sylwestrowy spacer po Buchanan Street - Glasgow

Wszędzie wyprzedaże i mokre chodniki. Ludzie leniwym krokiem odwiedzają kolejne "sejle" 50%, 70%... % % % i tak toczy się tu czas, gdzieś czasem słychać życzenia, a w innym rogu ulicy dyktowany po polsku przepis na "kapuśniaczek" - taki polski, zdrowy, na żeberku...
Wróciliśmy do domu z kubkiem mocnej herbaty ze Starbucksa od której cierpnie język, trzema bluzkami za 1,2 lub 3 funty i życzymy Wam wszystkim udanego, satysfakcjonującego, szczęśliwego, przepełnionego MIŁOŚCIĄ 2015 roku!!! Happy Hogmanay!

































2 komentarze: