10.04.2016 cudowna fotografka Maureen i florystka Natasha porwały nas na naszą pierwszą wyprawę na północ Szkocji. Wstyd, mieszkać tu półtora roku i jeszcze nie dotrzeć w prawdziwe Highlandy.
Glencoe to dość epickie miejsce - każdy szanujący się fotograf szkocki robił tam już pierdylion sesji ;))) Ale... miejsce jest tego absolutnie warte. Poznali się na nim nawet filmowcy zza wielkiej wody, którzy postanowili nakręcić trochę ujęć z agentem 007 w roli głównej właśnie tam ('Skyfall').
My nie szukaliśmy śladów agenta tylko rozglądaliśmy się dookoła czasami cykając klasyczny pejzaż, a w międzyczasie pozowalismy do naszej sesji z okazji prawie 10 rocznicy ślubu... A czemu? A bo tak, bo nie mieliśmy takiej sesji dotychczas.
Miejsce zadziwia, pusto, głucho, właściwie cywilizacji tu brak. Stacji benzynowych - brak. Latarni ulicznych - właściwie też brak. Są za to jelenie, dzikość, wolność, wiatr, przestrzeń i wolność. Enjoy!
Stay tuned for the rest of our pictures made by Maureen: www.facebook.com/maureendupreezphotography
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz